Orlę 350
Jedną z mało znanych konstrukcji inż. Rafała Ekielskiego jest motocykl Orlę-Villiers 350. Prototyp pojazdu powstał w 1933 roku przy wybitnym współudziale Jana Tazarskiego, wielokrotnego mistrza Polski w kolarstwie i doskonałego mechanika-praktyka. Był to dwuosobowy motocykl turystyczny, wyposażony znany z niezawodności angielski silnik Villiers 350. Konstruktor nosił się z zamiarem uruchomienia produkcji seryjnej i w tym celu stworzył w Krakowie „Wytwórnie Motocykli - Orlę - własność R. Ekielski".
W lutym 1934 r. Inż. Ekielski rozpoczął starania o zezwolenie na produkcję. Zademonstrował wówczas pojazd w Ministerstwie Przemysłu i Handlu w warszawie, gdzie spotkał się z życzliwym przyjęciem. Uzyskał m.in. zgodę na zezwolenie od opłat celnych importowanych części niezbędnych do produkcji motocykli - silników, skrzyń biegów, łożysk, etc. W związku z tym cena sprzedaży została ustalona na tak niskim poziomie, że pojazd stając się rzeczywistą konkurencją dla innych maszyn na rynku krajowym, dostępny był w zasadzie dla szerokich mas odbiorców. Ekielski prezentował swoje dzieło także w redakcjach stołecznych czasopism motoryzacyjnych. Dziennikarze wystawili Orlęciu pochlebną opinię: „Wsiadłem z pewną rezerwą, znajomą każdemu motocykliście wobec nowej maszyny, zwłaszcza że drogo była dość mokra i śliska, lecz tym przyjemniejsza była niespodzianka jaką sprawiła maszyna. Dobry zryw, równy bieg, wygodna i statyczna pozycja jeźdźca, nade wszystko zaś doskonała statyczność maszyny i trzymanie się drogi, co jeździec od razu odczuwa i nabiera zaufania. Jest to wynikiem znacznego rozstawienia kół ( 1500 mm ) i trafnego obliczenia schematu geometrycznego głowicy, ramy i widełek przednich (...). przejechałem się na Orlęciu dwa razy, przy czym ostatni raz dałem pełny gaz, na oko szybkość maksymalna jest nie mniejsza niż 80 km/h, co dla maszyny turystycznej jest aż nadto wystarczające".
Napęd na tylne koło był przenoszony za pośrednictwem sprzęgła mokrego, wielotarczowego, skrzyni biegów firmy Burman o trzech przełożeniach, sterowanych ręcznie i łańcucha rolkowego. Motocykl miał 6 - woltową instalację elektryczną zasilaną z prądnicy - iskrownika Villiers, wbudowanego w koło zamachowe silnika.
Pojazd był stosunkowo ciężki - jego masa w stanie gotowym do jazdy wynosiła 125 kg. Mimo wątpliwych zalet konstrukcyjnych i wysokiej jakości wykonania, produkcja motocykli Orlę nie rozwinęła się. Podobno zbudowano jedynie krótką serie próbną. Przyczyn tego zjawiska należy szukać przypuszczalnie m.in. w ciężkiej pokryzysowej sytuacji gospodarczej ówczesnej Polski, gdzie przy dużym nasyceniu rynku motocyklami znanych, wypróbowanych i młodych firm zagranicznych, występował zbyt niski popyt. Odbiło się to szczególnie niekorzystnie nie tylko na zamierzeniach handlowych inż. Ekielskiego, lecz także na działalności innych wytwórni.
W lutym 1934 r. Inż. Ekielski rozpoczął starania o zezwolenie na produkcję. Zademonstrował wówczas pojazd w Ministerstwie Przemysłu i Handlu w warszawie, gdzie spotkał się z życzliwym przyjęciem. Uzyskał m.in. zgodę na zezwolenie od opłat celnych importowanych części niezbędnych do produkcji motocykli - silników, skrzyń biegów, łożysk, etc. W związku z tym cena sprzedaży została ustalona na tak niskim poziomie, że pojazd stając się rzeczywistą konkurencją dla innych maszyn na rynku krajowym, dostępny był w zasadzie dla szerokich mas odbiorców. Ekielski prezentował swoje dzieło także w redakcjach stołecznych czasopism motoryzacyjnych. Dziennikarze wystawili Orlęciu pochlebną opinię: „Wsiadłem z pewną rezerwą, znajomą każdemu motocykliście wobec nowej maszyny, zwłaszcza że drogo była dość mokra i śliska, lecz tym przyjemniejsza była niespodzianka jaką sprawiła maszyna. Dobry zryw, równy bieg, wygodna i statyczna pozycja jeźdźca, nade wszystko zaś doskonała statyczność maszyny i trzymanie się drogi, co jeździec od razu odczuwa i nabiera zaufania. Jest to wynikiem znacznego rozstawienia kół ( 1500 mm ) i trafnego obliczenia schematu geometrycznego głowicy, ramy i widełek przednich (...). przejechałem się na Orlęciu dwa razy, przy czym ostatni raz dałem pełny gaz, na oko szybkość maksymalna jest nie mniejsza niż 80 km/h, co dla maszyny turystycznej jest aż nadto wystarczające".
Napęd na tylne koło był przenoszony za pośrednictwem sprzęgła mokrego, wielotarczowego, skrzyni biegów firmy Burman o trzech przełożeniach, sterowanych ręcznie i łańcucha rolkowego. Motocykl miał 6 - woltową instalację elektryczną zasilaną z prądnicy - iskrownika Villiers, wbudowanego w koło zamachowe silnika.
Pojazd był stosunkowo ciężki - jego masa w stanie gotowym do jazdy wynosiła 125 kg. Mimo wątpliwych zalet konstrukcyjnych i wysokiej jakości wykonania, produkcja motocykli Orlę nie rozwinęła się. Podobno zbudowano jedynie krótką serie próbną. Przyczyn tego zjawiska należy szukać przypuszczalnie m.in. w ciężkiej pokryzysowej sytuacji gospodarczej ówczesnej Polski, gdzie przy dużym nasyceniu rynku motocyklami znanych, wypróbowanych i młodych firm zagranicznych, występował zbyt niski popyt. Odbiło się to szczególnie niekorzystnie nie tylko na zamierzeniach handlowych inż. Ekielskiego, lecz także na działalności innych wytwórni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz